W stanie Utah walka o legalizację marihuany jest daleka od zakończenia.
Prawodawcy, agencje policyjne i rzecznicy wspólnie pracują teraz nad projektem ustawy, która mogłaby zostać przekazana do głosowania w przyszłym roku.
W międzyczasie, rodziny w Utah pakują się i szukają schronienia w innych stanach.
Nie daleko od granicy Utah wzdłuż Interstate 70 znajduje się miasteczko Fruita, stan Kolorado.
Jest to miejsce, które teraz Michael i Enedina Stanger nazywają swoim domem.
Ich podróż z Utah rozpoczęła się, gdy Enedina zaczęła cierpieć na afekty zespołu Ehlersa-Danlosa, rzadkiej choroby kolagenowej, która charakteryzuje się na nadmierną elastyczność skóry i stawów.
„Każdy ma swoje ograniczenia. Moje ograniczenie to pękanie każdej kości w moim ciele za każdym razem, kiedy staram się poruszać,” powiedziała Enedina.
Leki na receptę jedynie skomplikowały to ograniczenie.
„Jednym z najgorszych dni w moim życiu było to, gdy Enedina dostała reakcji alergicznej w drodze do domu ze szpitala, z powodu leków, które jej podano,” powiedział Michael.
Więc Enedina zaczęła rozważać medyczną marihuanę.
„To nie leczy choroby. I o to chodzi, to znaczy, tylko Bóg może wyleczyć wszystkie choroby, prawda? Ale dla mnie, to rzeczywiście łagodzi objawy na tyle, że mogę żyć normalnie,” mówi Enedina.
W Utah jest to nielegalne i konsekwencje prowadzą do przerażającej rzeczywistości.