Nowa analiza sugeruje, że według krajów, które zalegalizowały marihuanę, ceny mieszkań faktycznie wzrosły, czego efekt jest najbardziej widoczny po otwarciu pobliskich sklepów detalicznych z marihuaną.
Ekonomiści z University of Oklahoma próbowali wydobyć wpływ legalizacji konopi indyjskich dla dorosłych, badając oferty na Zillow.com i śledząc je pod kątem legalizacji w Kolorado i stanie Waszyngton. Ich odkrycia sugerują, że legalizacja „ma korzystne skutki uboczne zarówno na poziomie stanowym, jak i lokalnym”.
„Obawy dotyczące potencjalnego wpływu na wskaźniki przestępczości i trudności w nadzorowaniu jazdy pod wpływem substancji są wymieniane jako powody spowolnienia drogi do pełnej legalizacji rekreacyjnej” – piszą autorzy badania. „Badania te wnoszą wkład do dyskusji, dostarczając dowodów na to, że legalizacja rekreacyjnej marihuany (RML) ma duży pozytywny wpływ na lokalny rynek mieszkaniowy”.
W szczególności, dzielnice w Kolorado i Waszyngtonie odnotowały 7-procentowy wzrost cen, gdy sprzedawcy marihuany otworzyli tam sklep, jak wykazało badanie, które zostało opublikowane w Internecie w tym tygodniu przez SSRN.
„Podsumowując, badanie to sugeruje, że istnieją korzyści drugiego rzędu związane z legalizacją marihuany, o których decydenci i wyborcy powinni być świadomi przy podejmowaniu decyzji o statusie prawnym narkotyku”.
„Gdy tylko rekreacyjna marihuana stanie się łatwo dostępna do kupienia w aptece i zostaną wygenerowane wpływy podatkowe, cena domu znacznie wzrośnie”.
To nie pierwszy raz, kiedy naukowcy przyjrzeli się wpływowi legalizacji na pobliskie wartości domów. W 2018 roku naukowcy z Colorado State University odkryli, że ceny domów w promieniu pół mili od detalicznego sklepu z konopiami indyjskimi wzrosły o 7,7 procent. Badanie z 2017 r. „Contact High: The External Effects of Retail Marijuana Establishments on House Prices” wykazało 8-procentowy wzrost wartości domów jednorodzinnych, które były „bliskie konwersji detalicznej” lub otwarcia sklepów, w porównaniu z domami, które były dalej. Analiza z 2016 r. przyniosła podobne wnioski, stwierdzając, że „legalizacja prowadzi do średniego 6% wzrostu wartości mieszkań, co wskazuje, że skapitalizowane korzyści przewyższają koszty”.
Nowe badanie bierze pod uwagę wcześniejsze ustalenia i podkreśla je. Stwierdza, że legalizacja ma tendencję do wpływania na wartość droższych domów w inny sposób niż tańszych, chociaż domy o wszystkich poziomach cen odnotowały wzrost. Badanie identyfikuje również zmienne, które mogą wpłynąć na podniesienie wartości nieruchomości mieszkalnych w stanach, które je legalizują, takie jak zwiększone wpływy z podatków na finansowanie szkół.
„Liberalizacja marihuany zapewnia nowe źródło dochodów podatkowych, które stany wykorzystywały do finansowania wydatków kapitałowych, zwłaszcza na edukację, i działa jako udogodnienie za pośrednictwem dystrybutorów, które ją rozprowadzają” – czytamy w artykule. „Stworzenie nowego legalnego rynku ma bezpośrednie konsekwencje dla lokalnej gospodarki, ponieważ tworzy nowe miejsca pracy w przychodniach i zmniejsza liczbę aresztowań. Wszystkie te czynniki mają ugruntowany wpływ na rynki mieszkaniowe”.
Jedna z analiz przeprowadzonych przez naukowców wykazała, że ceny wśród droższych domów wzrosły natychmiast po udanym głosowaniu w celu zalegalizowania marihuany. W międzyczasie domy w tańszych rejonach nie odnotowały znacznego wzrostu cen, dopóki sklepy z konopiami nie zaczęły się otwierać.
Jedno ważne pytanie, na które naukowcy wciąż nie mogą odpowiedzieć: jak długo potrwa ten pozytywny efekt?
„Niestety, ale nasze badania nie są w stanie określić, czy pozytywny efekt będzie się utrzymywał”.
Pozostają inne duże niewiadome, takie jak to, czy efekt był spowodowany większą liczbą osób imigrujących do państwa po legalizacji, co oznaczałoby, że stany, które później zalegalizują marihuanę nie odczują tak tego efektu.
Ale na razie jest on dość mocny. A z tego, co mogą powiedzieć naukowcy, wydaje się, że ludzie nie chcą tylko korzyści płynących z legalnej marihuany. Chcą też, aby sklepy z marihuaną znajdowały się blisko ich domów. Kiedy ekonomiści modelowali ceny domów na podstawie odległości do najbliższego punktu sprzedaży, dane „pokazują wzrost cen domów wraz ze spadkiem odległości do najbliższej przychodni”.
„To pokazuje, że [to] nie tylko korzyści płynące ze zwiększonych wpływów z podatków, ale także istnienie samych przychodni jest motorem wzrostu cen” – stwierdzili naukowcy. „Przychodnie działają jak udogodnienia komercyjne, do którego opinia publiczna przywiązuje wagę i chce przebywać w ich pobliżu”.