• Dyskutuje na temat teorii spiskowych oraz kosmitów.
Paranoja i marihuana idą w parze razem tak samo jak moda oraz anoreksja. Nie wiem dlaczego, ale bycie na haju po prostu zmusza do myślenia o „większym obrazie”. Dla palaczy często wiąże się to z teoriami spiskowymi, kłamstwami ze strony rządu, który jedyne czego chce to cię podstępnie wykończyć.
To zabawne, ale upaleni ludzie albo chcą rozmawiać o najgłupszych tematach albo o tych najbardziej ambitnych. Albo błahostki albo sens życia. Wybierz jedno.
• Śmieje się w nieodpowiednim momencie.
Wszystko co chcesz robić po upaleniu się to śmiać się, śmiać się, a potem jeszcze śmiać się i śmiać się jeszcze więcej. Ale czasem śmiech jest nie na miejscu. Czasami, gdy ktoś mówi o czymś ważnym, a ty czujesz znajomą chęć śmiechu. Wszelkie próby stłumienia śmiechu powodują, że chce ci się śmiać jeszcze bardziej.
• Zabawia się z kimś.
Marihuana nie jest znana z bycia afrodyzjakiem. Jesteś zbyt leniwy, zbyt szalony aby bawić się w te rzeczy. Ale zabawianie się z kimś też może być zabawą. Kiedy jesteś na haju, zmysły są wyostrzone, a wyczucie dotyku jest zdumiewające.
• Prowadzi dziwne rozmowy przez telefon z rodzicami.
Fakt: Rodzice zawsze dzwonią, gdy jesteś na haju. Rodzice posiadają szósty zmysł jeśli chodzi o momenty, w których ich dzieci zabijają swoje szare komórki.
• Siedzi w niezręcznej ciszy.
Palenie marihuany może czasem przybrać dziwną formę. Jeśli nie jest zrobione w odpowiednim kontekście, może stać się dosyć niewygodne. Czasem może spowodować, że będziesz patrzeć się w jeden punkt przez 20 minut, aby uniknąć rozmowy.
