Wielu użytkowników zarówno medycznej jak i rekreacyjnej marihuany zażywa ją tuż przed pójściem spać ze względu na wpływ na ten ważny etap naszego życia. Podczas gdy wielu z nich śpi spokojniej, jednym ze skutków ubocznych zgłaszanych przez użytkowników jest brak snów lub przynajmniej niepamiętanie żadnego snu. Ale dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego śpimy?
Zanim zrozumiemy, jaki jest wpływ marihuany na sen, powinniśmy zacząć od podstaw – dlaczego śpimy? Badania nad snem są wciąż na bardzo wczesnym etapie, właściwie jeszcze do niedawna uważano, że jest to stan pasywny organizmu. Dzisiaj, biorąc pod uwagę wszystkie informacje, które możemy uzyskać z fal mózgowych, bicia serca i ciśnienia krwi, częstotliwości oddechu, segregacji hormonów i niektórych innych biomarkerów, uważa się, że jest ona tak aktywna jak faza czuwania.
Spanie to stan regeneracji. W badaniach nad deprywacją snu zaobserwowano, że jeśli skrócimy godziny snu, to organizm będzie starał się nadrobić sen w kolejnym okresie snu. Co więcej, jeśli pozbawimy nasz sen jednej z jego faz, nasz organizm będzie starał się odzyskać tę fazę w kolejnym śnie. Przesuwanie granic niedoboru snu może prowadzić do śmierci.
Etapy snu
Proces spania składa się z kilku etapów, które powtarzają się w cyklach od 4 do 6 razy. Te etapy można podzielić na dwie główne fazy w zależności od aktywności mózgu, ruchu gałek ocznych i napięcia mięśni.
Faza wolnofalowa
W tej fazie, która trwa około 90 minut ciało stopniowo izoluje nasze postrzeganie od otoczenia; bicie serca, oddech, napięcie mięśni – wszystko zaczyna się rozluźniać. Ta faza wiąże się z regeneracją fizyczną, regeneracją tkanek i odzyskiwaniem energii. Pozbawienie tej fazy może wywołać poważne problemy na poziomie hormonalnym.
Faza REM
Jak wskazuje skrót, faza ta charakteryzuje się szybkimi ruchami gałek ocznych. Fale mózgowe na tym etapie są podobne do tych, które mamy podczas czuwania, z tą różnicą, że odbierane sygnały pochodzą ze snów, a nie z naszych zmysłów. Podczas całego procesu snu faza ta przeplata się z fazą fal wolnych, chociaż większość fazy REM występuje w ostatnich fazach snu. Dlatego im później się budzisz, tym bardziej pamiętasz swoje sny.
Ta faza wiąże się z uczeniem się koncepcji, łagodzeniem wspomnień i reorganizacją neuronów. Rzeczywiście, faza REM jest bardziej wyraźna u niemowląt i dzieci niż u dorosłych i zdecydowanie bardziej niż u osób starszych. Używanie pąków lub ekstraktów z żywicy może wpłynąć na ten etap.
W kilku badaniach snu stwierdzono, że jeśli pozbawiasz kogoś snu, jego ciało traktuje priorytetowo etapy fal powolnych, a nie fazę REM. Również, jeśli jesteśmy w okresie, w którym się czegoś uczymy, zwiększa się faza REM, a jeśli nasz organizm jest zmęczony, zwiększa się faza fali wolnej.
Jak marihuana wpływa na sen?
Potrzebujemy jeszcze wielu badań na ten temat, powszechnie uważa się, że konopie indyjskie skracają fazę REM i wydłużają godziny snu wolnofalowego. Oznacza to więcej godzin spokojnego efektu, dlatego ludzie zwykle jedzą konopie lub palą marihuanę przed snem. Ma to jednak swoje skutki uboczne: jak widzieliśmy, organizm będzie próbował odzyskać każdą fazę, którą zmniejszymy lub usuniemy. W ten sposób, jeśli rzucisz palenie, zauważysz efekt odbicia w fazie REM po 24 godzinach, efekt, który może trwać od sześciu do siedmiu tygodni i który wzmacnia sny. Ponadto nasze sny będą bardziej żywe niż zwykle.
Efekt marihuany na sen
Ale jakie odmiany są najbardziej polecane? W badaniu obejmującym 163 pacjentów z różnymi zaburzeniami (81 z nich cierpiało na bezsenność, a 14 na koszmary senne) stan pacjentów poprawił się dzięki leczeniu. Większość cierpiących na koszmary wolała odmiany Sativy o wysokiej zawartości THC podczas gdy pacjenci z bezsennością preferowali nasiona odmian Indica z większą ilością CBD. Z drugiej strony inne badania wykazały, że THC ma wpływ na zwiększony sen, podczas gdy CBD predysponuje do stanu czuwania; nadal, i jak to zwykle bywa z konopiami, zawiera o wiele więcej różnych kannabinoidów i terpenów, które działają synergicznie, tworząc różne efekty.
Z drugiej strony istnieją leki opracowane z syntetycznych kannabinoidów, takie jak Nabilone, który jest już stosowany w niektórych krajach w leczeniu bezsenności i koszmarów sennych w przypadku stresu pourazowego. Tak więc, jeśli ktoś chce stosować medyczną marihuanę do poprawy snu, powinien znaleźć odmianę najbardziej odpowiednią do jego potrzeb.
Będziemy nadal czekać na nowe badania na ten interesujący temat i możliwe zastosowania terapeutyczne różnych kannabinoidów.