We wtorek, znana postać radiowa i telewizyjna, Rick Steves, członek zarządu NORML udał się do Illinois, aby poprzeć legalizację marihuany w legislaturze stanowej.
„Kiedy zalegalizujesz marihuanę jej zużycie nie idzie do góry, nastolatkowie nie zaczynają po nią sięgać, przestępczość nie rośnie, co idzie w górę to przychód podatkowy, co oznacza rezygnację z czarnego rynku” – powiedział Steves.
„Siedemset tysięcy ludzi idzie do więzienia każdego roku z powodu posiadania marihuany, 700.000 osób jest aresztowanych za posiadanie marihuany – nie za brutalne zbrodnie. Te osoby to nie bogaci, biali ludzie, a raczej ich przeciwieństwo. To niesamowite, że dzieje się to teraz w naszym kraju, ale powoli wychodzimy spoza tej ramy legalizując marihuanę”.
Steves jest dobrze znany ze swojego publicznego poparcia dla reform, poświęcił on ogromną ilość czasu i energii na popieranie legalizacji. Podczas swojej konferencji prasowej w Chicago otoczony był przez ustawodawców stanowych, którzy wprowadzili ustawodawstwo. W swoich uwagach przedstawił także ekonomiczną rzeczywistość prohibicji.
„Oczywistym jest, że zakaz nie działa, a przez znoszenie ograniczeń związanych z cannabis możemy zachęcać do rozwoju gospodarczego w Illinois,” powiedział senator stanowy Heather Steans (D-Chicago). „Uważnie analizujemy wszystkie aspekty i potencjalny wpływ legalnej marihuany dla osób dorosłych, w tym na wzrost liczby miejsc pracy”.
„Legalizacja marihuany przyspiesza tworzenie nowych małych firm i bardzo potrzebnych miejsc pracy,” powiedział przedstawiciel stanu, Kelly Cassidy (D-Chicago). „Pozostawiamy setki milionów dolarów w działalności gospodarczej, kontynuując przestarzałe quo prohibicji”.
Ostatni sondaż wyborców z Illinois pokazuje, że 66 procent popiera legalizację marihuany, a 74 procent popiera koniec aresztowań i kar za proste posiadanie substancji.