Maroko miało długoterminową relację z uprawą konopi, taką która trwała od wieków. Było zatem wielkim zaskoczeniem, gdy rząd marokański planował rozpoczęcie dyskusji wokół ewentualnej legalizacji rośliny.
Rzeczywiście, uprawa konopi jest częścią wiejskiej tradycji, jak również powszechne, choć nielegalne, część lokalnej gospodarki przez długi czas. Większość rodzin rolniczych z regionu górskiego uprawiała konopie od wielu pokoleń, ponieważ uprawa jest stosunkowo łatwa w uprawie nawet przy trudnej pogodzie i terenie charakteryzującym ten obszar.
I po raz pierwszy rolnicy zostaną usłyszeni przez rząd Maroka. Jako pierwszy krok, rolnicy zostali zaproszeni do miasta Bab Berred przez partię polityczną PAM (Partia Autentyczności i Nowoczesności), przedstawiciela który rozpoczął całą inicjatywę.
Głównym celem spotkania jest porównanie poglądów rolników z rządowymi; faktycznie, znaczna większość plantatorów posiada skromne środki, i została zmuszona do rozwijania swojej działalności pod zasłoną nielegalności, sytuacja podejmowania jakichkolwiek żądań lub skarg jest praktycznie niemożliwa.
Ale rząd marokański, dzięki PAM, uświadamia sobie, że ta sytuacja nie przynosi korzyści żadnej ze stron, z wyjątkiem oczywiście kręgów narkotykowych kontrolujących ruch marokańskiego haszyszu, który dystrybuowany jest na całą Europę oraz poza nią.