Wraz z tym, gdy legalizacja marihuany nabrała siły, badania w końcu zaczęły potwierdzać to, co wielu z nas intuicyjnie wiedziało od lat – marihuana jest jedną z najważniejszych roślin medycznych i duchowych na tej planecie.
Jednym z obszarów badań, w którym staje się jasne, że konopie indyjskie mogą oferować naturalne, niemal magiczne wsparcie i stymulację najbardziej podstawowych procesów życiowych, są nowe badania przeprowadzone na komórkach macierzystych. Zaczyna wyglądać na to, że CBD może pomóc w „przeszczepach” komórek macierzystych; może pomóc w naprawie mózgu po urazie, a także może pomóc w zapobieganiu osteoporozie, a nawet jej zapobiegać.
Mimo, że obecnie każdy obszar badań nad komórkami macierzystymi jest pełen potencjału, przyjrzyjmy się bliżej obszarowi zdrowia kości. Badania pokazują, że CBD może poprawić zdrowie kości poprzez stymulowanie regeneracyjnej aktywności komórek macierzystych w sposób naturalny, nietoksyczny. Biorąc pod uwagę, że wiele dostępnych obecnie „leków na zdrowie kości” to trucizny o przemysłowej mocy, może to być bardzo ważna wiadomość dla milionów ludzi.
Jak wynika z cytowanego badania:
„Podsumowując, badanie to pokazuje, że CBD promuje migrację MSC poprzez aktywację receptora CB₂ i hamowanie GPR55 oraz indukuje różnicowanie osteoblastyczne. CBD może zatem rekrutować MSC do miejsc zwapnienia tkanek, a także wspierać regenerację kości poprzez działanie osteoanaboliczne na MSC. ”
Komórki macierzyste są jak nasiona, z których rozwija się ludzkie ciało i kość. Komórki macierzyste śpią w zbiornikach w całym ciele, czekając, aż staną się potrzebną ludzką tkanką. Kiedy nadejdzie wezwanie, z dowolnego miejsca i za pomocą wszelkich środków, komórki macierzyste zostaną aktywowane, a następnie otrzymają misję – idź i stań się tego rodzaju kością, takim organem, skórą.
Komórki macierzyste wydają się być źródłem wszelkiego pierwotnego wzrostu i wszelkiego fizycznego uzdrowienia, co oznacza, że są one naturalnymi środkami zarówno generowania, jak i regeneracji naszej fizycznej jaźni. Są nasieniem naszego człowieka.
Ze względu na to, że nasze kości są ciągle odnawiane od wewnątrz, przez całe życie, fala za falą komórek macierzystych kierowane są tymi wewnętrznymi procesami aż do kości. Kierując się tymi samymi wewnętrznymi procesami, zmierzają one do właściwej części szkieletu, a następnie znajdują drogę do dokładnego miejsca, osiedlają się we właściwym miejscu, a następnie przekształcają się we właściwy rodzaj kości. W zdrowym ciele procesy te zachodzą naturalnie i nieprzerwanie od poczęcia aż do śmierci.
Wydaje się, że badania zdrowia kości mówią, że CBD może zwiększać szybkość budzenia komórek macierzystych, kształtowania kości, oraz kierować je w odpowiednie i właściwe miejsca. Tu nasuwa się pytanie – czy medyczne oleje CBD, ekstrakty, produkty spożywcze, a może nawet bogate w CBD kwiaty marihuany, mogą pomóc utrzymać nam mocne kości? Przyjmujemy CBD na problemy z jelitami lub stanami zapalnymi, lub odparowujemy bogate w CBD kwiaty cannabis, aby otrzymać dobrej jakości sen, czy można również pomóc tym małym komórkom macierzystym obudzić się i przekształcać się w zdrowe kości w naszym ciele? Czy jest to dodatkowa korzyść stosowania CBD?
Sprawdzanie tego w prawdziwym świecie byłoby dość podstawowym przedsięwzięciem polegającym na monitorowaniu grupy A i grupy B, prawda? Założymy się, że Big Pharma nie byłaby zadowolona z wyników.
Oprócz tego, że komórki macierzyste stają się kościami, istnieją inne rodzaje komórek pracujących przy budowie i utrzymaniu naszych kości. Komórki osteoblastów przenoszą wapń i inne minerały z krwi do kości i tworzą nowe struktury kostne, podczas gdy komórki osteoklastów wchodzą w te miejsca i usuwają starą kość w miarę starzenia się i umierania, aby zrobić miejsce dla nowej kości. Te dwie komórki działają razem, jedna wnosi wapń do komórek macierzystych, które czekają, aż wapń stanie się kością, a druga usuwa starą kość.
Przy osteoporozie komórki przynoszące wapń działają w zwolnionym tempie, a komórki usuwające starą kość działają normalnie. Wraz z wiekiem Twój zapas komórek macierzystych zaczyna się wyczerpywać, a pozostałe komórki macierzyste mają coraz mniej energii. Nie przekształcają się one w nowe komórki kostne tak łatwo jak kiedyś, więc z powodu tych wszystkich procesów kości stopniowo się osłabiają. Powstaje mniej nowych komórek kostnych, ale stare komórki kostne są ciągle usuwane i wydalane.
Tak więc, genialnym pomysłem Big Pharma było „zatrucie” osób cierpiących na tę chorobę, aby powstrzymać ich organizmy od usuwania starych kości, a następnie chwalenie się wszędzie, że ich „lek” powstrzymuje utratę kości – co oczywiście następuje w wyniku spożycia tej trucizny. Stara, zużyta kość nie jest już usuwana. Lekarze mogą z dumą pokazać pacjentom, że nie wydalają już wapnia z moczem. Alleluja! Uzdrowienie.
Nagle te leki zaczęto przepisywać dziesiątkom milionów ludzi, a Big Pharma zaczęła zgarniać ogromne pieniądze. Piękna część tego, z nazistowskiego światopoglądu przemysłu farmaceutycznego w dużej mierze kontrolowanego przez Niemcy, polega na tym, że większość ofiar jest tak stara, że otrucie ich zamiast pomocy w „odbudowaniu kości” nigdy nie będzie problemem – ich gęstość kości nikomu nie przeszkadza kiedy leżą w grobie.
Nic dziwnego, że Big Pharma od ponad wieku stara się zapobiegać legalizacji uzdrawiania się naturalnymi kwiatami marihuany, które każdy może sam wyhodować.
