Wiodący duński polityk z opozycyjnej partii socjaldemokratycznej łamie stanowisko swojej partii odnośnie cannabis i wzywa do dekryminalizacji wszystkich narkotyków w Danii. Poseł Henrik Sass Larsen zamieścił swoje uwagi, promując wysiłki rządu w Danii w zakresie kontroli narkotyków i zarysowania zalet kompleksowej dekryminalizacji narkotyków. Komentarze Larsena zwróciły uwagę na lewicowe partie w Danii. Ale socjaldemokraci, grupa której przewodniczy Larsen, sprzeciwiają się wcześniejszym próbom legalizacji marihuany.
Położona w stolicy Danii – w Kopenhadze – Christiania jest oficjalnie uznaną społecznością autonomiczną. Christiania to kontrkulturowe centrum miasta, „freetown”, które jest także centrum nielegalnego handlu cannabis.
Rynek narkotyków w Christianii to jawna tajemnica. A to czyni z niej cel rutynowych nalotów przez organy ścigania.
Urzędnicy miasta Kopenhaga nie chcą jednak stałej obecności policji w swoim mieście. Przez cztery lata proszono rząd duński o zezwolenie miastu na wdrożenie programu legalizacji marihuany… i przez cztery lata rząd zaprzeczał takim prośbom.
W ostatnich latach rząd prawicowo – koalicyjny Danii odrzucał próby Kopenhagi w zakresie legalizacji marihuany dla dorosłych. „Błędem byłoby zdekryminalizowanie marihuany” mówi rzeczniczka socjaldemokratów, Trine Bramsen.
Ale socjaldemokrata, poseł Henrik Larsen, przeciwstawił się przyjętej przez partię pozycji w sprawie cannabis i… posunął się o krok dalej, wzywając do zdekryminalizowania wszystkich narkotyków. Uwagi Larsena otrzymały pochwałę partii lewicowej oraz alternatywnej.
W swojej politycznej karierze, Henrik Sass Larsen nigdy nie był zaangażowany w tworzenie polityki antynarkotykowej. Opowiada jednak on o tym, że w pewnym momencie nabrał przekonania, że twarde podejście Danii do polityki narkotykowej musi się zmienić. „Takie substancje jak marihuana są nieszkodliwe, nie rozumiem za tym dlaczego tak twardo z nimi walczymy.”