Uprawianie marihuany może być bardzo szkodliwe dla środowiska, jeśli oczywiście nie zostaną podjęte właściwe kroki. Wielu hodowców outdoor uważa, że jeśli kupią kawałek ziemi to mogą robić wszystko, co tylko są. Ale tak nie jest. Plantatorzy marihuany muszą nie tylko dobrze odnosić się do gruntów, ale także do wód gruntowych i dróg wodnych, które wykraczają poza granice ich własności.
Wielu plantatorów posiada mentalność „to nie moje więc o to nie dbam”. Są nastawieni jedynie na swój zysk. Nie oznacza to, że każdy taki jest, ale niestety jest więcej niż kilka złych jabłek, które działają praktykami, które utrudniają życie nam wszystkim. Kalifornia wydała niedawno grupową grzywnę plantatorom, którzy nie przestrzegają zasad ochrony środowiska.
Według Courthouse News:
Rada Kalifornii, która chroni wodę przed degradacją przez farmy marihuany, wydała pierwszą grzywnę: 297.400 dolarów przeciwko właścicielom gruntów w Shasta County. Jest to pierwsza kara wydana przez wielostronny projekt pilotażowy cannabis.
Projekt pilotażowy cannabis został opracowany specjalnie w celu przeciwdziałania negatywnym wpływom na środowisko, które spowodowane są uprawą marihuany w Kalifornii.
Uprawa marihuany może sprawiać wiele radości i satysfakcji, i jest to coś co popieramu. Jednak nie powinniśmy zaślepiać się wizją ogromnych zbiorów i całkowicie nieszanować tego, co robimy ze środowiskiem.
