Państwa, które zalegalizowały rekreacyjną marihuanę, odnotowały znaczący spadek niebezpiecznych zachowań alkoholowych.
Niedawny raport firmy Cowen & Company zajmującej się inwestycjami na Wall Street wykazał, że spożywanie alkoholu spadło w krajach, które zalegalizowały rekreacyjną marihuanę.
Badania wykazały, że siedem na dziewięć stanów, które zezwalają dorosłym legalnie konsumować marihuanę, odczuwa aż 13 procentowy spadek spożycia alkoholu.
„W przypadku legalnego stosowania cannabis” – napisali analitycy – „liczba sesji alkoholowych była o 9 procent niższa od średniej krajowej”.
Dwa ze stanów, które odnotowały wyższy wskaźnik spożycia alkoholu – Nevada i Kalifornia – były ostatnimi z dziewięciu, które wprowadziły marihuanę na rynek substancji dla dorosłych.
Według raportu, Cowen & Company spodziewa się „znacznego zwrotu w tych stanach, biorąc pod uwagę historyczny precedens”.
Ogólnie rzecz biorąc, w stanach gdzie legalna jest rekreacyjna marihuana, osoby spożywające napoje alkoholowe konsumowały 6,6 butelki, a w stanach gdzie nie jest ona legalna 7,4 butelki.
A wy co wybieracie – alkohol czy marihuanę? A może jedno i drugie?