Program medycznej marihuany został zatwierdzony w Nevadzie w 2000 roku, a w 2016 roku wyborcy zagłosowali także na rzecz rekreacyjnej marihuany – ponad 54 procent głosujących było na tak. W raporcie z 2016 roku stwierdzono, że stan ma potencjał sprzedania produktów marihuany o wartości 622,5 miliona dolarów do 2020 roku, a przewidywani turyści będą odpowiedzialni za około 63 procent tej sprzedaży. Program rekreacyjny pozwala licencjonowanym medycznym przychodniom na sprzedaż także rekreacyjnej marihuany, do których zaraz po otwarciu programu utworzyły się wielkie kolejki. W wielu z tych placówek zabrakło dostaw już w ciągu pierwszego tygodnia legalizacji. Prawo Nevada pozwala dorosłym po 21 roku życia na zakup do 1 uncji marihuany, a właściciele domów mogą uprawiać do sześciu roślin na osobę.
Według departamentu podatkowego Nevada sprzedała w ciągu pierwszych sześciu miesięcy produkty o łącznej wartości przekraczającej 195 milionów dolarów, przy średniej dziennej sprzedaży przekraczającej 1 milion dolarów. W październiku odnotowano najwyższą sprzedaż, która osiągnęła prawie 38 dolarów. Przy 195 milionach dolarów Nevada znacznie wyprzedziła inne stany, które zalegalizowały rekreacyjną marihuanę. Waszyngton w pierwszym półroczu programu osiągnął 67 milionów dolarów sprzedaży, a Kolorado 114 mln.
Jednak, podobnie jak wszystkie rekreacyjne stany, Nevada zezwala jedynie na prywatne użytkowanie substancji – zakazana jest konsumpcja substancji w miejscach publicznych, w tym w pokojach hotelowych, barach i restauracjach. Ci, którzy złamią prawo, mogą otrzymać grzywnę w wysokości do 600 dolarów. Stan jest na etapie badania idei placówek, które zapewniłyby turystom legalne miejsce do konsumpcji substancji podczas ich wizyty, ale czeka na to, jak taki pomysł sprawdzi się w stanach takich jak Kolorado i Massachusetts.
