Producenci oraz konsumenci cannabis powinni być ostrożni w odniesieniu do substancji chemicznych, które mogą się akumulować.
Istnieją trzy znane sposoby usuwania toksyn i substancji rakotwórczych znajdujących się w dymie z atmosfery:
Substancje lotne, takie jak formaldehyd i tlenek węgla, rozpraszają się poprzez reakcje z gazami śladowymi w powietrzu, zakłócając stężenie ozonu i innych gazów. Kiedy tlenek węgla reaguje, na przykład z rodnikami tlenu, przekształca się w dwutlenek węgla.
Twardsze chemikalia mogą być usuwane z powietrza poprzez mokrą depozycję, dzięki czemu deszcz usuwa zanieczyszczenia z atmosfery. Ale taka sytuacja wymaga opadów. Z drugiej strony, kiedy pada deszcz, toksyny powodują zanieczyszczenie środowiska wodnego.
Inne substancje chemiczne po prostu spadają z nieba i osadzają się na roślinach, glebie, i innych stałych powierzchniach. Substancje te obejmują benzen, aromatyczne węglowodory i dioksyny.
Substancje chemiczne, które osiadają na cannabis lub w pobliżu wody i gleby, mogą być wchłaniane przez rośliny i przekazywane konsumentom. Cannabis jako bio akumulator pochłania ciężkie metale, które osadzają się na ziemi i trafiają do gleby.
Mimo, że te toksyny mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, ważne jest aby nie wyolbrzymiać potencjalnych szkód. Dym cannabis (nawet z nieszkodliwych, organicznie uprawianych roślin)także zawiera substancje rakotwórcze, ale palenie marihuany nie zwiększa ryzyka raka jamy ustnej i płuc – być może dlatego, że THC, CBD i inne kannabinoidy znajdujące się w roślinie posiadają bezpośrednie działanie przeciwnowotworowe.
Innym czynnikiem, który może złagodzić szkody w wyniku wdychanego dymu z cannabis, jest zahamowanie aktywności grupy enzymów o nazwie CYP1A. Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne stają się bardziej rakotwórcze podczas metabolizowania przez enzymy CYP1A w organizmie. Kannabinoidy hamują CYP1A w płucach, zmniejszając aktywność czynników rakotwórczych.